Czyżby polskie makaroniki?
Ostatnio przyszły do mnie z Francji makaroniki Laduree - piękne, słodkie, uroczo zapakowane. Sami zobaczcie:
Zaczęłam się zastanawiać, czy nie ma czegoś takiego w Polsce. Nie identycznego, odwzorowanego, ale podobnego w duchu. Jak się okazuje - jest, i to od dawna, a powstało... w szkole gastronomicznej! A dokładniej, w Zespole Szkół Gastronomicznych nr 2 im. Prof. Odona Bujwida w Krakowie. Przepis powstał kilkadziesiąt lat temu, na listę produktów regionalnych ciasteczka wyśmienite (bo tak się nazywają) trafiły w roku 2008, a produkowane i oferowane są cały czas - można je kupić w przynależnej do szkoły restauracji, a także zamówić jako element cateringu (szczegóły tutaj).
Co najlepsze, receptura ciasteczek nie jest znana publicznie - chociaż wielu absolwentów na pewno ją poznało i zapamiętało z zajęć. Wiadomo, że wykonane są z kruchego, maślanego ciasta i przełożone lekko kwaskowatą marmoladą.
ciekawe porównanie :))
OdpowiedzUsuńP.S.
krakowskie ciasteczka wyglądają jak te od Basi: http://makagigi.blogspot.com/search?q=Przepis+na+ciasteczka+s%C5%82oneczka+
Rzeczywiście, wyglądają podobnie, z opisu też by pasowały :)
OdpowiedzUsuń