Po pierwsze, nie panikować. Jak napisałam - wszystko wskazuje na to, że proceder trwał latami. A zatem potencjalnie od lat byliśmy narażeni na zakup takich wędlin czy wypieków. Skoro nic nie słychać o tajemniczej epidemii, to może nie było tego, rozkładając na całe społeczeństwo, aż tak dużo?
Po drugie, kupować rozważnie. Jeśli szynka kosztuje 15 zł za kilogram, to nie ma takiej siły na świecie, która sprawi, że będzie to prawdziwa szynka, a nie ostrzykiwany wodą z solą wyrób szynkopodobny. Poza tym - zawsze warto czytać skład (musi być podany na opakowaniu oraz na metce z ceną w sklepie). Im dłuższy i im dziwniejsze produkty się w nim pojawiają, tym mniejsza szansa, że wędlina jest smaczna i zdrowa. Aczkolwiek na pewno sporo wytrzyma.
I tu dochodzimy do tematu wędlin ekologicznych. Oczywiście, można wędzić szynki i kiełbasy samemu, ale szczerze mówiąc, ile osób ma na to czas i warunki? Mieszkańcy sporych domów na wsi mają z pewnością możliwość postawienia wędzarni, ale co mają powiedzieć wielkomiejscy posiadacze swojego M2?
fot. rolmies.pl |
Mięso nie jest konserwowane chemicznie, nie są też stosowane wypełniacze. W Rolmięsie używa się soli peklującej o zmniejszonej ilości azotynu sodu (o połowę!), witaminy C, pieprzu, majeranku, gałki muszkatołowej, czosnku i cebuli pochodzących z upraw ekologicznych. Dzięki temu wędliny mają dobry, naturalny smak i nie powodują sensacji żołądkowych. Pakowane są próżniowo, a słoiki - pasteryzowane.
W ofercie Rolmięsu znalazłam zarówno klasyczne wędliny, jak ogonówka parzona czy boczek wędzony, ale też szynkę długodojrzewającą. Rolmięs oferuje też mięso wieprzowe i wołowe. Lista sklepów, które oferują produkty tej firmy jest całkiem długa - ucieszą się mieszkańcy Bydgoszczy, Torunia, Trójmiasta, ale też Warszawy, Szczecina, Wrocławia i Poznania. Mało tego - Rolmięs prowadzi sklep internetowy ze swoimi wyrobami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz