Całkiem niedawno, bo 22 lipca 2011 roku na listę produktów tradycyjnych
trafiły pyszne gruszki marynowane, tradycyjnie przygotowywane na Pomorzu i
Kujawach.
Grusza to drzewo charakterystyczne dla Kujaw, często pojawia się w
herbach miast tego regionu. Gruszki używane były do wielu potraw, nawet do
czerniny. Ale wróćmy do gruszek szaruszek – to owoce odmiany Salisbury, mające
szary odcień. W słoiku mają być widoczne połówki gruszek z ogonkami, doprawione
goździkami. To doskonały dodatek do mięs, zarówno ciepłych, jak i zimnych. Ja polecam
marynowane gruszki do pasztetu, smakuje wybornie!
Dokładny przepis znaleźć można w poradniku „Smacznie i zdrowo od rana
do wieczora” autorstwa Jadwigi Kłossowskiej: „3 kg gruszek bergamotów, 1,5 kg
cukru, 1 szklanka octu 6-procentowego, 1 szklanka wody, 15-20 (garść)
goździków. (…) Można jednak przyrządzić w occie i inne gatunki gruszek (…).
Gruszki obrać, pozostawiając szypułkę, zaś gniazdo nasienne wyjąć (…).Gruszki
po obraniu od razu wkładać do wody zakwaszonej octem (2 łyżki na miskę wody),
by nie czerniały. Jednocześnie przygotować syrop. W płaskim rondlu zalać cukier
octem i wodą, dodać goździki i gotować mieszając, aż cukier zupełnie się
rozpuści. Wówczas włożyć gruszki i na słabym ogniu gotować, aż nabiorą
złocistego koloru i staną się lekko szkliste. Po wystudzeniu złożyć do słojów
twistów (…). Przechowywać w ciemnym miejscu”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz